Siedmiu wspaniałych nr 1 – zapis dialogów

Poradnik dotyczący zapisu dialogów znajduje się na KKB od jakiegoś czasu, ale dzisiaj publikowany jest raz jeszcze jako pierwszy odcinek „Siedmiu Wspaniałych”. Już za sześć dni, trzynastego sierpnia, pojawi się pierwsza odsłona „Parszywej Trzynastki”. Pewnie zastanawiacie się, o co chodzi… Odpowiedź znajdziecie w zakładce „Poradniki”!
Niepoprawny zapis dialogów to jeden z największych problemów autorów opowiadań. Dlatego właśnie pierwszy poradnik opublikowany na KKB został poświęcony temu tematowi.

Myślnik/półpauza/dywiz
Zacznijmy od najważniejszego znaku interpunkcyjnego, jakiego w tym celu używamy. Wiemy wszyscy, że jest nim myślnik. Jednak „myślnik” to nie każda pozioma kreska, jaką można postawić w Wordzie. Wręcz przeciwnie: to, co mamy na klawiaturze, to tak zwany dywiz, co wcale nie ułatwia sprawy… Dlaczego?
Wyróżniamy trzy znaki: -, – oraz —. Tylko ostatni, a więc najdłuższy z nich, to myślnik zwany także pauzą. Najkrótsza z kolei kreska o nazwie „dywiz” pełni TYLKO I WYŁĄCZNIE rolę łącznika między dwoma wyrazami (w związku z czym nazywana jest również „łącznikiem”) w połączeniach takich jak „biało-czarny”. Nie można stosować jej zamiennie z pauzą.
Środkowy znak, czyli półpauza, jest stosowany zamiennie z pauzą, ale wygląda estetyczniej; „prawdziwy” myślnik jest wyjątkowo długi. Word automatycznie zamienia dywiz na półpauzę, jeśli przed i po łączniku zastosujemy spację.
W dalszej części postu będę stosować półpauzę.

Zapisywanie wypowiedzi
Najważniejsze w pisaniu dialogów jest zaznaczanie, kto co mówi. Dlatego też wypowiedzi różnych bohaterów muszą znajdować się w oddzielnych akapitach, a tego samego – w tym samym. Oto przykład:
– Jestem głodna – stwierdziła Ania.
– Chodźmy do kuchni.
oraz
– Jestem głodna – stwierdziła Ania. – Chodźmy do kuchni.
Pierwszy zapis oznacza, że „chodźmy do kuchni” powiedział ktoś inny, drugi – że była to Ania.
Zaznaczanie, kto co mówi, tyczy się także tego, że w dialogach należy umieszczać didaskalia, czyli opisy dotyczące wypowiedzi bohaterów bądź tak zwanego tła dialogowego (otaczającego świata, zachowania postaci itd.). Nie chodzi jedynie o zachowanie sensu rozmowy, a więc jasności, kto co mówi, ale również o to, że didaskalia stanowią idealny sposób na pokazanie charakteru, nastawienia czy temperamentu poszczególnych postaci. Można zrobić to bezpośrednio, pisząc na przykład: „uśmiechnęła się szeroko” albo pośrednio: „podrapał się w głowę”, jeśli chcemy zaznaczyć, że bohater odczuwał zakłopotanie.

Didaskalia określające sposób wypowiadania się bohaterów
Gdy po kwestii postaci chcemy umieścić czasownik określający sposób mówienia (np. „mówić”, „stwierdzić”, „odpowiedzieć”, „rzec”, „krzyknąć”, „szeptać”), pierwsze słowo w didaskaliach ZAWSZE zapisujemy małą literą. Wypowiedź bohatera kończymy zaś  znakiem interpunkcyjnym tylko wtedy, jeśli w domyśle nie jest nim kropka. Przykłady:
– Czas na obiad – zakomunikowała Ania. (Bez kropki kończącej wypowiedź bohaterki oraz „zakomunikowała” małą literą).
– Czas na obiad! – zakomunikowała Ania. (Mimo zastosowania innego znaku interpunkcyjnego niż kropki, a więc konieczności zapisania go na końcu wypowiedzi bohaterki, „zakomunikowała” piszemy małą literą, ponieważ czasownik ten określa sposób wypowiedzenia się bohaterki).

Didaskalia określające tło
Jeśli w opisie po kwestii chcemy określić jakąkolwiek inną czynność oprócz mówienia, którą wykonuje wypowiadający się bohater, pierwsze słowo w didaskaliach zawsze piszemy wielką literą niezależnie od kończącego poprzednie zdanie znaku interpunkcyjnego.
– Czas na obiad. – Kobieta wytarła ręce w fartuch.
Czasem możemy chcieć wykorzystać czasowniki pośrednie, np. „westchnąć”, które można interpretować jako sposób wypowiedzenia się bądź jako inną czynność. Dlatego też określenia tego typu możemy pisać albo wielką, albo małą literą – byleby konsekwentnie.

Kontynuowanie wypowiedzi tego samego bohatera po didaskaliach
Czasem chcemy wtrącić opis w trakcie kwestii jednego bohatera. Oczywiście możemy to zrobić. Zapisujemy wtedy wszystko w jednym akapicie. Jeżeli dalsza część wypowiedzi będzie nowym zdaniem, zapisujemy je wielką literą, zaś didaskalia kończymy odpowiednim znakiem interpunkcyjnym:
– Czas na obiad. – Kobieta wytarła ręce w fartuch. – Pospieszcie się, dzieci.
Jeśli wtrącamy opis w trakcie jednego zdania, w didaskaliach nie stosujemy znaku interpunkcyjnego ich kończącego, nawet jeśli w innych przypadkach interpunkcja by tego wymagała:
– Bardzo cię lubię – powiedziała – ale nie mogę ci wszystkiego puszczać płazem.
Czasem chcemy napisać, że ktoś coś dodał. Wtedy wypowiedź w didaskaliach kończymy dwukropkiem, a pierwsze słowo po myślniku zapisujemy wielką literą:
– Bardzo cię lubię. – Uśmiechnęła się, a następnie dodała: – Mam nadzieję, że ty mnie też.

Didaskalia opisujące innego bohatera
Jeśli po wypowiedzi A. chcemy pokazać w opisie reakcję B., a następnie dalej prowadzić kwestię A., musimy zastosować akapity, ponieważ didaskalia dotyczącą INNEJ osoby niż mówiący:
– Czas na obiad.
Przemek niezadowolony oderwał wzrok od komputera i spojrzał na matkę.
– Wystygnie ci, jak będziesz się tak ociągał. (Mimo że obie wypowiedzi należą do matki Przemka, nie można zapisać ich w jednym akapicie, gdyż didaskalia dotyczą jej syna).

Więcej didaskaliów w akapicie
Czasem zdarza się, że chcemy kilkakrotnie przerwać czyjąś wypowiedź i pokazać sposób wypowiedzenia się bądź zachowania mówiącego. Możemy to zrobić, szczególnie jeśli kwestia bohatera jest długa, ale nie należy przesadzać.
Przykład: 
– Czas na obiad! – zawołała Ania. – Przygotowałam lasagne ze szpinakiem. Mam nadzieję, że będzie ci smakować. – Uśmiechnęła się promiennie.

Inne informacje
Tworząc dialogi, najpierw zapisujemy czynność, którą wykonał bohater, a potem jego imię/określenie:
– Lubię cię – stwierdziła Ania.
a nie
– Lubię cię – Ania stwierdziła.
Dialogi nie pełnią rolę listu, dlatego zwroty grzecznościowe jak „ty”, „wy”, „pan”, „pani”, „państwo” piszemy małymi literami:
– Dzwoniłem do ciebie, ale nie odbierałaś.
Jeżeli zwracamy się do kogoś (rzeczownik w wołaczu bądź mianowniku), należy to oddzielić od reszty wypowiedzi przecinkami z obu stron (chyba że przed lub po mamy myślnik/półpauzę, wtedy z jednej):
– Czas na obiad, dzieci.
– Dzieci, czas na obiad.
– Dzisiaj, moi drodzy, dowiecie się, na czym polega mechanika kwantowa.

To już wszystko na dziś. Jak widać, zasady wcale nie są takie straszne czy rozbudowane wystarczy je tylko przyswoić i zacząć stosować. W razie jakichkolwiek wątpliwości proszę o komentarze.
Więcej informacji można znaleźć tutaj:


18 komentarzy:

  1. Świetny pomysł z tym poradnikiem :) Ja przez większość życia żyłam w niewiedzy, posługując się tylko dywizami, aż pewna oceniająca mnie o to upomniała, no i wyguglałam :D
    Na pewno się komuś przyda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez zostałam o tym uświadomiona w blogosferze :p

      Usuń
    2. Blogosfera mnie wiecej nauczyla niz szkola w kwestii pisania. Sorry za wtracenie xD

      Usuń
    3. Tak, coś w tym jest, choć ja bym wskazała Internet ogólnie, nie samą blogosferę.
      Każdy może się udzielać, zachęcamy do tego wszystkich xD

      Usuń
  2. Żebym ja jeszcze wiedziała, jak się tę pauzę robi na klawiaturze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzięte z Wikipedii: "W edytorze Microsoft Word znaki te można wprowadzać poprzez skróty Ctrl+- (na klawiaturze numerycznej) – półpauza, i Alt+Ctrl+- (na klawiaturze numerycznej) – pauza".

      Usuń
    2. Już wiem, dziękuję bardzo.:D

      Usuń
  3. Przyznam szczerze, że mi się zdarza używać najpierw imienia, a potem... przykład: "- Chodź do mnie - Artur powiedział to w taki sposób, jakby chciał mi rozkazywać."
    Natomiast na wattpadzie spotkałam się z tym, że bardzo często są te minusy zamiast myślnika (co ja akurat puszczam płazem), ale też brakuje odstępów między tymi minusami a wyrazem po nim. Największy problem jednak mam wtedy, gdy fabuła jest super, historia jeśliby zawierzać planowi jawi się na oryginalną i ciekawą, a ja nie mogę jej zrozumieć przez to, że np mówi Franek, ale w tym samym akapicie jest reakcja Antka i też wypowiedź Stasia. I tak naprawdę to wtedy mam ochotę domagać się zwolnienia wszystkich tych nauczycieli języka polskiego, którzy wypuścili tych ludzi z podstawówki, a potem też z gimnazjum, bo zwyczajnie nawalili, nie wykonali swojej pracy, więc czemu mają mieć za nią zapłacone? Ja rozumiem, że ktoś może czegoś nie umieć, nie wiedzieć, mieć jakieś braki, ale gdy nagle okazuje się, że większość młodzieży pisząca na wattpadzie ma takie same braki, to chyba o czymś świadczy, prawda? Przynajmniej o czymś moim zdaniem to świadczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moze tak być, o ile po "mnie" postawisz kropkę.

      Hm, mnie się w ogóle nie przypomina, abym miała w szkole choćby jedną lekcję o pisaniu dialogów pod względem technicznym xD To faktycznie słabe.

      Usuń
    2. Serio ta kropka tam musi być? Pewnie bym jej nie postawiła xD. Ja to ostatnio nawet z noża zrobiłam nuż zamiast nóż. Zmęczenie albo za dużo na słońcu - tak ten błąd usprawiedliwiam, bo czasami to aż wstyd jak taką gafę się popełni.
      Ja miałam lekcje z dialogów, ale dlatego, że w 4 i 5 podstawówce miałam super nauczycielkę, ale już w gimnazjum, to nas niczego nie uczono, tylko wkuwania na pamięć dat epok literackich, filozofów, dzieł, które w danej epoce były tworzone i oczywiście wszystko na pamięć, bez żadnego własnego zdania, wniosków, itd, bo pani by było za trudno oceniać, bo by musiała zacząć myśleć, a tak po prostu wystarczyło sprawdzać z książką w ręku ;)
      Tak, to faktycznie słabe. A wiesz ile osób nie stawia spacji po kropce? To dopiero słabe, ale nie ich wina, skądś to wynieśli, a chyba nauczyciel miał obowiązek ich nauczyć, prawda?

      Usuń
    3. Ja nie miałam złych nauczycielek, ale skupiały sie na interpretacji w większości. W podstawówce było sporo ba temat pisania, ale nie pamietam niczego na temat pisania dialogów pod względem technicznym.
      Heh, moze dobrze, ze nie czytam wattpada.

      Usuń
  4. Bardzo przydatne. Na szczęście po wielu próbach, samej udało mi się opanować sztukę poprawnego zapisu dialogów. Choć czasami mam jeszcze problem z didaskaliami opisującymi innego bohatera.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w jakim dokładnie sensie? Może będziemy w stanie coś doradzić. :)

      Usuń
    2. Ogólnie czasami nie robię od nowego akapitu, tylko wlepiam pomiędzy wypowiedzi jakiegoś bohatera A czynność, reakcję bohatera B. Więc raczej nie da się nic tu pomóc, tylko ja mogę temu zaradzić.
      Ale właśnie inna rzecz mi się przypomniała i jest związana z dialogami. Niby powiedziano mi,że robię poprawnie, ale na zaś się zapytam. Jak jest z wtrąceniem wypowiedzi bohatera B i kontynuacji wyp. bohatera A.
      Np.
      "- Dzisiaj byłam w sklepie... - zaczęła Magda.
      - Kogo to obchodzi? - wtrąciła Monika.
      - ... i widziałam śliczną, różową sukienkę - dokończyła."
      Czy wyżej wymieniony przykład jest poprawny?

      Usuń
    3. Tak, taki zapis (z pauzami/półpauzami w miejsce dywizów i wielokropkiem nieoddzielonym od "i") jest jak najbardziej poprawny.
      No tak, tutaj trzeba się pilnować. Ze swojej strony tylko doradzę, żebyś spróbowała podczas czytania książek zwracać uwagę na to, w jaki sposób jest to zapisane. Mnie to dużo pomogło.

      Usuń
    4. Tak, tak, nie wiem, czy nawet da się wstawić pauzy/półpauzy w komentarz, ale o tej spacji nie pomyślałam.
      Niby zwracam uwagę, ale jakoś opornie mi to idzie.

      Usuń
    5. I dziękuję za odpowiedź :)

      Usuń
    6. Chyba trzeba skopiować z jakiegoś edytora tekstu, pauza sama z siebie tu nie wskoczy niestety. Tę uwagę napisałam bardziej tak na wszelki wypadek. :)
      Z czasem na pewno będzie lepiej. To, że wiesz, z czym masz problem, też jest ważne. :)

      Usuń