tag:blogger.com,1999:blog-4907956905848936211.post3842547850541267349..comments2024-03-01T14:47:42.913+01:00Comments on Konstruktywna Krytyka Blogów, czyli oceny opowiadań: Ocena nr 29 — Zapach LuizytuCondawiramurshttp://www.blogger.com/profile/09448421131348444538noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-4907956905848936211.post-63707431275561421562017-06-23T20:36:32.315+02:002017-06-23T20:36:32.315+02:00Witaj :) Wybacz za nieco spóźnioną odpowiedź. Bard...Witaj :) Wybacz za nieco spóźnioną odpowiedź. Bardzo cieszy mnie, że ocenka okazała się przydatna c:<br /><br />"Baba Jaga jest Babą Jagą. Chodziło o rozróżnienie postaci z baśni zachodnich (gdzie czarownica zwykle występuje jako pożerające dzieci monstrum) i wschodnich (gdzie chętnie pomaga bohaterom, ale nigdy za darmo)." - Rozumiem, co masz na myśli. Jednak "Baba Jaga" i "wiedźma" wcale się nie wykluczają.<br /><br />"Ależ jest. https://sjp.pl/straszny"<br />W słowie mówionym owszem (dlatego wspomniałam, że można użyć tego zabiegu w dialogach bohaterów), ale w słowie pisanym odradza się ich używać jako zamienników. Jest zbyt potoczne.<br /><br />"Nawiązanie do ruskiej baśni." - Myślę, że w takim wypadku warto zrobić przypis c; Nie każdy z czytelników (wliczając mnie) musi być obeznany z ruskimi baśniami i zrozumieć aluzję.<br /><br />"Słucham? :D Siedział pod domem na palach, więc dom miał nad sobą, a pale obok siebie." - Oki, teraz już rozumiem, o co chodziło ;D Wyobraziłam sobie to po prostu nieco inaczej<br /><br />"Yep, bo to była ironia narratora. ;)" - tylko że narrator, którego wybrałaś, nie może czynić ironii. To cecha bohatera. Tak jak już napisałam, skoro narrator nie jest ujawniony ani pierwszoosobowy, nie powinien być spersonifikowany.<br /><br />"Hm, co to znaczy "natknąć na coś"?" - Zaimek zwrotny "Się" nie pasowało mi tutaj, ponieważ później dodałaś słowo "dłońmi" i jakoś ta konstrukcja zupełnie mi nie gra. Szukałam w internetowych słownikach i nie spotkałam się z konstrukcją, aby natknąć się czymś na coś, zwykle po "natknąć się" od razu pisze się, na co. W tym momencie nie jestem pewna, czy jest to błąd, ale o wiele bardziej pasuje mi "natrafiła dłoń mi" lub "napotkała dłońmi". Ale w tym wypadku mogę się mylić i może "natknąć się dłońmi" jednak jest poprawne<br /><br />"Yyy, czemu nie?" - bo "przenikliwie" w stosunku do dźwięku znaczy, że drażni on słuch. Nieco mija się to z definicją szeptu, który jest cichy, niemal bezgłośny<br /><br />"Głos nie może być wilgotny"<br />Czemu? - Bo głos to dźwięk, a dźwięki mokre być nie mogą.<br /><br />"Zła zieleń to element świata przedstawionego, który... no, różni się od normalnej roślinności. Ale to tak tylko gwoli ścisłości, bo jeśli nie znasz uniwersum Neuroshimy, to nie musisz o tym wiedzieć." - Jeśli to rzeczywiście ofiacjalny element uniwersum, to w porządku. Jednak normalnie zieleń to zieleń, nie kolor nie ma świadomości więc sam w sobie zły nie jest.<br /><br />"Oh my, ale mi się to stwierdzenie nie podoba. W sensie: rozumiem o co Ci chodzi, ale Natasza w zamierzeniu nie miała zachowywać się jak mężczyzna ani jak kobieta, miała zachowywać się jak obrzydliwy degenerat." - Rozumiem :) To była subiektywna wypowiedź, bo właśnie w trakcie czytania odnosiłam takie wrażenie. Miała ochotę złapać za pierś Scarlett, marzyło jej się wreszcie zjeść jakieś porządne mięso, uśmiechała się w myślach na widok krótkiej tielniaszki Nadieży i umiała porządnie wypić. Te wszystkie cechy stworzyły mi właśnie taki obraz. Ale to był dopiero jeden rozdział, także możliwe, że jeszcze mój pogląd na nią mógłby się zmienić<br /><br />Co do reszty raczej się zgadzam :)<br /><br />Pozdrawiam Cię ciepło! ~ KrävaKrävarisshttps://www.blogger.com/profile/15056856187461746287noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4907956905848936211.post-27198849199386638802017-06-18T22:43:41.232+02:002017-06-18T22:43:41.232+02:00Hej!
Dzięki za ocenę. Chociaż jeśli wrócę do tego ...Hej!<br />Dzięki za ocenę. Chociaż jeśli wrócę do tego opowiadania, to raczej w celu całkowitej przebudowy (za bardzo mi się styl zmienił, niektóre pomysły też), ale na pewno uwzględnię część Twoich uwag.<br /><br />Z większością tych odnośnie poprawności się zgadzam, jednakże:<br /><br />" - Nie wiedźmy, psycholu, nie wiedźmy. – Aleksander pokręcił głową. – Baby Jagi. — Kim była zatem Baba Jaga, jeśli nie wiedźmą?"<br />Baba Jaga jest Babą Jagą. Chodziło o rozróżnienie postaci z baśni zachodnich (gdzie czarownica zwykle występuje jako pożerające dzieci monstrum) i wschodnich (gdzie chętnie pomaga bohaterom, ale nigdy za darmo).<br /><br />"Słowo „strasznie” nie jest zamiennikiem „bardzo” czy też „niezwykle”"<br />Ależ jest. https://sjp.pl/straszny<br /><br />"Zaraz, skąd w ogóle naszedł go pomysł, żeby zasugerować staruszce wypasanie koni?"<br />Nawiązanie do ruskiej baśni.<br /><br />"Starszy facet wymownie wbił spojrzenie w podłogę domu na palach, pod którym siedział. — Siedział pod palami, czyli „pod którymi”."<br />Słucham? :D Siedział pod domem na palach, więc dom miał nad sobą, a pale obok siebie.<br /><br />"Chyba raczej „tyczkowaty”."<br />Nope. http://sjp.pwn.pl/sjp/tykowaty;2531568.html<br /><br />"Twojego stylu, który starasz się wykreować na kolokwialny, ten epitet brzmi jak ironia narratora."<br />Yep, bo to była ironia narratora. ;)<br /><br />"Natknęła się dłońmi na jakiś kamień, [a następnie] szarpnęła. — Niepotrzebne „się”."<br />Hm, co to znaczy "natknąć na coś"?<br /><br />"Chciał się wyprostować, ale nie mógł. Nie mógł nawet wrzasnąć."<br />Orany, normalnie nie czepiałam się odczytywania metafor i wyolbrzymień jako błędów, bo to jednak kwestia osobistego odbioru, ale tutaj to jest tak oczywisty środek stylistyczny, że bardziej się chyba nie da. <br /><br />"Co konkretnie miałaś na myśli, pisząc „odwinęła się”?"<br />http://sjp.pwn.pl/sjp/odwinac-sie;2494028.html Czwarte znaczenie.<br /><br />"Nie da się wyszeptać czegoś przenikliwie."<br />Yyy, czemu nie?<br /><br />"Uchylił powieki, ewentualnie otworzył oczy."<br />No nie. Kiedy zwróciłaś mi uwagę na "rozchylenie oczu", miałaś oczywiście rację, ale "uchylenie" to "częściowe otwarcie", więc skoro da się coś otworzyć, to uchylić zwykle też.<br /><br />"Głos nie może być wilgotny"<br />Czemu?<br /><br />"Poza tym mylisz podmioty, ponieważ to brzmi, jakby bagnet był paskudztwem, a nie jedzenie."<br />Nope, paskudztwo to kolejny podmiot.<br /><br />"Poza tym jak wyobrazić sobie „złą zieleń”?"<br />Zła zieleń to element świata przedstawionego, który... no, różni się od normalnej roślinności. Ale to tak tylko gwoli ścisłości, bo jeśli nie znasz uniwersum Neuroshimy, to nie musisz o tym wiedzieć.<br /><br />" Marcysia stała w drzwiach chatki, zapierając się o futrynę. — Opierając się"<br />Nope, ona się nie oparła, tylko zaparła. Ale fakt, zrobiłam tam błąd: powinno być "zaparła się o futryny".<br /><br />"Jeśli „Wielka Księżna” to oficjalne określenie na Nadieżę używane przez wszystkich, jest to nazwa własna i powinna zostać zapisana dużymi literami."<br />To tytuł, nie ksywa. Tytuły, z tego co mi wiadomo, pisze się małą.<br /><br />Z innych spraw:<br />"Osobiście bardzo chciałabym wiedzieć, skąd wzięła się jego ksywka „Psychol”."<br />Od imienia. xD A tak serio: on z założenia miał być nie do końca zdrowy psychicznie (w domyśle: lekko autystyczny, ale diagnozy nikt mu nie postawił), nie wiem na ile to widać na tym etapie opowiadania.<br /><br />" No i… po cichu przyznam się, że trzymam kciuki, aby między nią a młodym Tkaczenko coś zaiskrzyło."<br />Zakończone na "ko" nazwiska męskie się odmieniają, więc młodym TkaczenkĄ. Jak "Matejką".<br /><br /><br />"innymi słowy: chłop w babskiej skórze"<br />Oh my, ale mi się to stwierdzenie nie podoba. W sensie: rozumiem o co Ci chodzi, ale Natasza w zamierzeniu nie miała zachowywać się jak mężczyzna ani jak kobieta, miała zachowywać się jak obrzydliwy degenerat.<br /><br />Mimo tych uwag jestem dość zadowolona z oceny, zwróciłaś mi uwagę na kilka ważnych rzeczy (powtórzenia!). Do Waszych poradników też zajrzę.<br />Pozdrawiam!Nefarielhttps://www.blogger.com/profile/11778126661086860358noreply@blogger.com